CUDZE ZWIEDZACIE..........SWEGO NIE ZNACIE

Ponidzie jest interesującym, chociaż wciąż nieodkrytym regionem Polski. W ramach odkrywania i poznawania „naszego Ponidzia" 24 października uczniowie klasy III a i III d wraz z opiekunami p. A. Kowalską i A. Rak wyruszyli szlakiem ponidziańskich muzeów. Takie zwiedzanie to doskonała forma nauki historii. Żywe lekcje o wiele bardziej zapadają uczniom w pamięć, będąc interesującym dopełnieniem czytanych książek. Na własne oczy mogą zobaczyć to, co jest im znane wyłącznie z podręcznikowych ilustracji.

Pierwszym przystankiem w naszej podróży był zwany „sarmackimi Atenami" Pińczów. W Muzeum Regionalnym obejrzeliśmy wystawę dotyczącą historii miasta oraz pradziejów i przyrody Ponidzia. Mieliśmy także okazję bliżej poznać życie twórczość słynnego piewcy Ponidzia- Adolfa Dygasińskiego. Uwagę i zainteresowanie chłopców przyciągnęły militaria z I oraz II wojny światowej.

W Pińczowie zwiedziliśmy również synagogę, która została doszczętnie zdewastowana przez hitlerowców w czasie II wojny światowej. Obecnie, za sprawą wielu fundacji oraz prywatnych inwestorów jest odnowiona.

Kolejnym przystankiem na naszym szlaku był Chroberz, a w nim muzeum mieszczące się w dawnym pałacu Wielopolskich. Wyjątkową atmosferę tego miejsca tworzą unikatowe wystawy, prezentujące historię Ponidzia, począwszy od czasów neolitu, poprzez epokę brązu, żelaza aż po dzieje nowożytne. Eksponaty są oparte o najciekawsze odkrycia archeologiczne z Pełczysk. Pozostałe wystawy przedstawiają bogatą historię ordynacji Myszkowskich oraz Wielopolskich. Mieliśmy okazję poznać burzliwą przeszłość naszego regiony czyli wystawę na temat partyzanckiej Republiki Pińczowskiej 1944 roku.

Na koniec naszej wycieczki zostawiliśmy sobie perełkę ....czyli gród Wiślica. Wiślica to bez wątpienia najbogatszy zespół zabytkowy na Ponidziu. Jej dzieje sięgają, aż IX-go wieku i wiązane są z Państwem Wiślan. Okres średniowiecza to czas rozkwitu Wiślicy, kiedy to, wg historyków, była ona tym dla królewskiego Krakowa, co Wersal dla Paryża. W Wiślicy zwiedziliśmy Bazylikę Mniejszą pw. Narodzenia Najświętszej Maryi Panny z XIV w., a także Dom Długosza pochodzący z XV wieku. W pawilonie archeologicznym mieliśmy możliwość zobaczyć pozostałości X-wiecznego kościoła oraz Misę Chrzcielną, której pochodzenie sięga 880 r. Mimo niesprzyjających warunków, jakimi była awaria prądu, w zupełnych ciemnościach zwiedzaliśmy podziemia bazyliki z unikatową płyta orantów z XII w. Po zwiedzeniu starego grodu wyruszyliśmy w drogę powrotną. Po drodze przejeżdżaliśmy przez Chotel Czerwony, gdzie na wysokiej, wapiennej skale stoi wykonany z kamienia, zabytkowy kościół z 1450 roku. Chęć poznania z bliska tego zabytkowego kościoła sprawiła, że stał się on celem naszej kolejnej wyprawy.

Nasza wycieczka to doskonały sposób na poznanie historii, naszej najbliżej, lecz niekiedy tak odległej, szczególnie dla młodych ludzi. Taka forma nauki potrafi zaciekawić historią nawet najbardziej opornych uczniów. Zachęcamy wszystkich do poznawania piękna i odkrywania na nowo naszego Ponidzia.

Agnieszka Kowalska

wycieczkawycieczkawycieczkawycieczka